Argentyna - Boliwia
Od 2. do 27. listopada 2005r.
|
Podróż do
Nowego Świata
|
To
pierwsza moja wyprawa do Ameryki Południowej. Po kilku latach starań udało
załapać się na wyjazd organizowany przez Czechów. Do pięcioosobowego zespołu
czeskiego dołączyły trzy osoby z Polski. Nie miałem zielonego pojęcia co to
takiego wyjazd na kaktusowe stanowiska. Miałem ogromne marzenia zobaczenia
możliwie wielu gatunków kaktusów w naturze. Liczyłem na to, że ta jedna i
jedyna wyprawa w moim życiu pozwoli mi zobaczyć właściwie wszystkie rośliny
rosnące w rejonach, do których wybieraliśmy.
Podróż była zaplanowana na dwa kraje, mieliśmy zwiedzić północną Argentynę i
Południową Boliwię w niecałe cztery tygodnie. Ogromne przestrzenie, mnóstwo
kaktusów tam rosnących i tylko cztery tygodnie by to wszystko zobaczyć.
Wylot był z Gdańska, zbiór wszystkich członków wyprawy następował we
Frankfurcie. Następnie z Frankfurtu lecieliśmy do Buenos Aires z
międzylądowaniem na tankowanie w San Paulo. Wykupiliśmy bilety w Lufthansie.
Po dotarciu do Buenos Aires jechaliśmy dalej autobusem do Salty, stolicy
prowincji graniczącej z Bolwią. Tam miały na nas czekać zarezerwowane w
wypożyczalni samochody. Gdy dojechaliśmy do Salty okazało się, że nasze
rezerwacje na auta nie są ważne. Samochodów, którymi mieliśmy jeździć już
nie było i musieliśmy poszukać sobie nowych. Udało się nam znaleźć
tylko samochody osobowe co zdecydowanie utrudniło nam całą podróż ponieważ
mieliśmy wiele problemów z permanentnie przebijającymi się na szutrowych
drogach oponami.
|
|
Widok na Buenos Aires z
taksówki wiozącej nas z międzynarodowego lotniska na dworzec autobusowy. |
|
Slumsy niedaleko dworca
autobusowego. |
|
Takim autobusem
jechaliśmy do Salty, podróż zajęła nam 16 godzin, komfort był wyższy niż w
samolocie. |
|
Miasto Salta a wokół
góry pełne kaktusów. |
|
To nasze autko, które
wypożyczyliśmy w Argentynie. To miał być nasz dom na najbliższy tydzień. |
Argentyna
Quebrada del Toro - dolina byka
|
Trafiliśmy do Argentyny
pod koniec pory suchej. Deszcze jeszcze nie zaczęły padać. Prawie wszystkie
kaktusy były w końcówce okresu spoczynku. Często odnajdowaliśmy je głęboko
zakopane w zeschniętej ziemi. Cała natura niecierpliwie oczekiwała na
deszcze. Tylko roślinki o dużych zapasach wody były w stanie w tym czasie
wydać kwiaty. Co ciekawe były to miniaturowe mediolobiwie oraz duże lobiwie
z gatunku L.ferox.
Zaczęliśmy swoją przygodę kaktusową od Mekki wszystkich wielbicieli tych
roślin czyli Quebrada del Toro. To tutaj swoje pierwsze kroki stawiał Walter
Rausch (jego Rebutia xanthocarpa z tej doliny ma numer polowy WR001), przed
Rauschem dolinę tę spenetrował Albert Vojitec Frič.
Nasz podbój doliny rozpoczął się noclegiem u jej wrót na polu namiotowym w
Campo Quichano na wysokości 1510m. Następnego dnia spaliśmy już w San
Antonio del los Cobres na wysokości 3760m n.p.m. Zatem w ciągu niecałych 24
godzin pokonaliśmy w pionie wysokość ponad 2200m, co nas, początkujących
kaktusiarzy przyprawiło o poważny ból głowy, temperaturę oraz opadnięcie z
sił, czyli prawdziwą chorobę wysokościową.
Celem naszym było obejrzenie w naturze przede wszystkim takich roślin jak
Lobivia chrysantha, Rebutia einsteinii i trzech rosnących w Quebrada del
Toro parodii. |
|
Wrota do sławnej Doliny
Byka, czyli Quebrada del Toro. |
|
TB001.1 Echinopsis
ancistrophora
Campo Quijano - Chorillos, Salta, Argentyna, 1763m |
|
TB002.1 Parodia nivosa
Campo Quijano - Chorillos, Salta, Argentyna, 1875m |
|
TB002.2 Rebutia
xanthocarpa
Campo Quijano - Chorillos, Salta, Argentyna, 1875m |
|
TB004.1 Parodia stuemeri
Chorrillos - Puerta Tastil, Salta, Argentyna, 2252m |
|
TB007.1 Gymnocalycium
spegazzini
Puerta Tastil, Salta, Argentyna, 2690m |
|
TB007.2 Pyrrhocactus
umadeave
Puerta Tastil, Salta, Argentyna, 2690m |
|
TB008.1 Lobivia
chrysantha
Santa Rosa de Tastil, Salta, Argentyna, 3110m |
|
TB008.2 Parodia
faustiana
Santa Rosa de Tastil, Salta, Argentyna, 3110m |
|
TB009.2 Rebutia
einsteinii
Santa Rosa de Tastil, Salta, Argentyna, 3062m |
|
TB012.1 Lobivia ferox
Las Cuevas, Salta, Argentyna, 3778m |
|
TB012.2 Lobivia formosa
v. nivalis - dawny rodzaj Soehrensia
Las Cuevas, Salta, Argentyna, 3778m |
|
TB012.3 Rebutia
nigricans v. peterseimii
Las Cuevas, Salta, Argentyna, 3778m |
|
San Antonio del los
Cobres - pierwszy nasz nocleg na wysokości 3760m n.p.m. |
|
Salar (Salinad Grandes)
po drodze z San Antonio del los Cobres do Purmamarca. Jego długość to ponad
45km. |
Quebrada de
Humahuaca
|
Po trudnym noclegu w San
Antonio del los Cobres pojechaliśmy do kolejnej kaktusowej doliny - Quebrada
de Humahuaca. Czekały tam na nas różne gatunki lobiwii, parodii, rebucji i
gymnokalicjum. Rozpoczęliśmy od noclegu w Tilcara, która położona jest na
wysokości 2480m. To pozwoliło nam nabrać sił i chwilowo zapomnieć o chorobie
wysokościowej. Próbowaliśmy odnaleźć legendarną Weingartia neumanniana ale
niestety nie udało się to nam. Ale za to mieliśmy możliwość podziwiania
innych kaktusów.
Od Tilcara pojechaliśmy na północ do miejscowości Humahuaca, następnie
dalej, na zachód z Humahuaca do El Aguilar, by ostatecznie przenocować na
granicy argentyńsko-boliwijskiej w miasteczku La Quiaca. |
|
Przed nami droga na
wschód przez Purmamarca do Quebrada del Humahuaca. |
|
TB014.3 Rebutia pygmaea
forma
Ronqui Angosto, Jujuy, Argentyna, 3762m |
|
TB014.4 Rebutia
euanthema
Ronqui Angosto, Jujuy, Argentyna, 3762m |
|
Przygotowania do noclegu
w Tilcara, spaliśmy pod namiotami nieopodal dyskoteki. Głośna muzyka
towarzyszyła nam do godziny 5:00 nad ranem. Prawie nikt z nas się nie
wyspał. |
|
Wyprawa piesza doliną
wyschniętej rzeki w poszukiwaniu kaktusów. |
|
TB016.2 Gymnocalycium
tilcarensis
Tilcara, Jujuy, Argentyna, 2659m |
|
TB016.3 Parodia
tilcarensis
Tilcara, Jujuy, Argentyna, 2659m |
|
TB017.2 Parodia maassii
- najpopularniejszy kaktus Ameryki Południowej
Humahuaca, Jujuy, Argentyna, 3050m |
|
TB017.3 Trichocereus
pasacana
Humahuaca, Jujuy, Argentyna, 3050m |
|
TB018.2 Rebutia haagei
Humahuaca - El Aguilar, Jujuy, Argentyna, 3710m |
|
TB018.4 Oreocereus
trollii
Humahuaca - El Aguilar, Jujuy, Argentyna, 3710m |
|
Zupełnie zniszczona
opona w czasie jazdy po szutrowej nawierzchni. Dobrze, że nie uszkodziliśmy
felgi. Oponę będzie trzeba kupić w Boliwii. |
Rejon La Quiaca
|
Naszą bazą wypadową
stała się La Quiaca. Po zakupieniu w Boliwii (niższe ceny) opony udało się
nam uruchomić samochód. W samym La Quiaca tuż przy nowo budowanych domach
odwiedziliśmy stanowisko typu Lobivia pugionacantha. Pojechaliśmy również na
zachód od naszej bazy w kierunku Tafna, by odwiedzić stanowisko Yavia
cryptocarpa. |
|
Nasz hotel na granicy
argentyńsko-boliwijskiej w La Quiaca. |
|
Pierwsza nasza wizyta w
Boliwii w przygranicznym miasteczku Villazon. |
|
W Boliwii udało się nam
kupić oponę, która ma szansę pasować do naszej felgi. |
|
TB020.1 Lobivia
pugionacantha
La Quiaca, Jujuy, Argentyna, 3468m |
|
TB021.2 Rebutia
steinmannii varieta
La Quiaca - Tafna, Jujuy, Argentyna, 3758m |
|
TB022.2 Yavia
cryptocarpa
La Quiaca - Tafna, Jujuy, Argentyna, 3733m
|
Podróż do Iruya
|
Następnego dnia
postanowiliśmy pojechać do Iruya. Interesowały nas stanowiska lobiwii oraz
rebucji. Udało się nam również znaleźć Neowerdermannia vorwerkii. Do samej
Iruya nie dojechaliśmy ale po drodze widzieliśmy mnóstwo ciekawych roślin. |
|
Kręta droga do Iruya.
|
|
TB025.1 Lobivia
marsoneri
Iturbe - Iruya, Salta, Argentyna, 3518m |
|
TB025.2 Lobivia ferox v.
longispina
Iturbe - Iruya, Salta, Argentyna, 3518m |
|
TB025.3 Neowerdermannia
vorwerkii
Iturbe - Iruya, Salta, Argentyna, 3518m |
Santa Victoria
|
Kolejny cel naszej
podróży to położona na wschód od La Quaca miejscowość o nazwie Santa
Victoria. To zagubiona w górach wioska do której wiedzie kręta i trudna
droga przez wysokie przełęcze. Mieliśmy wątpliwości czy nasze osobowe auta
będą w stanie tam dojechać. Po drodze na wysokości 4550m n.p.m. spadł śnieg,
co dodatkowo pogorszyło warunki jazdy. Ale było warto. Udało się nam
zobaczyć ciekawe gatunki z rodzajów Rebutia, Lobivia i Echinopsis. |
|
Droga do Santa Victoria
wiodła na dachu Argentyny. |
|
Było bardzo zimno i
spadł śnieg. |
|
TB031.1 Echinopsis
mamillosa v. kermesina
Santa Victoria, Salta, Argentyna, 2334m |
|
TB032.1 Lobivia
chrysochete
Rodeopampa, Salta, Argentyna, 3451m |
|
TB032.2 Rebutia
margarethae
Rodeopampa, Salta, Argentyna, 3451m |
|
TB033.1 Lobivia
chrysochete v. minutiflora
Tres Lagunas, Salta, Argentyna, 4388m |
|
TB033.2 Rebutia
atrovirens v. ritteri
Tres Lagunas, Salta, Argentyna, 4388m |
Volcan
|
Po wizycie w Santa
Victoria powoli kończyła się nasza przygoda z Argentyną. Wracając do Salty,
by oddać samochód zatrzymaliśmy się jeszcze w Quebrada de Humauaca w
miejscowości Volcan, by obejrzeć ciekawe stanowisko, gdzie razem rosną
lobiwie, rebucje i parodie. |
|
TB034.1 Lobivia
haematantha v. rebutioides
Volcan, Jujuy, Argentyna, 2187m |
|
TB034.2 Rebutia
wessneriana
Volcan, Jujuy, Argentyna, 2187m |
|
TB034.3 Parodia
tumbayana
Volcan, Jujuy, Argentyna, 2187m |
Boliwia
Tarija
|
Boliwia, w
przeciwieństwie do Argentyny, przywitała nas deszczami na szczęście o
niewielkiej intensywności. Dzięki pierwszym oznakom pory deszczowej spora
część kaktusów była już we fazie kwitnienia lub wzrostu. Czasem udawało się
znaleźć dojrzałe nasiona. Widać było, że powoli natura budzi się z zimowego
odrętwienia i po okresie suszy zaczyna odradzać się życie.
Po zdaniu aut w Salcie udaliśmy się ponownie autobusem do La Quaca. Tam
przekroczyliśmy granicę argentyńsko-boliwijską i z miasteczka Villazon
chcieliśmy pojechać autobusem do dużego boliwijskiego miasta Tarija, które
jest stolicą prowincji. Ponieważ nie było żadnego liniowego połączenia
autobusowego za dnia z Villazon do Tarija postanowiliśmy wynająć dla potrzeb
naszej ekipy cały autobus, by pojechać nim do naszego celu. Kosztowało nas
to całe 120$ ale dzięki temu nasza podróż przebiegła szybko i sprawnie. W
samej Tarija udało się nam znaleźć przytulny hotelik, który stał się naszą
bazą wypadową na kilka najbliższych dni. Niestety, podobnie jak w
Argentynie, nasze zarezerwowane auta nie czekały na nas. Zostały wypożyczone
partiom politycznym, które wtedy prowadziły ożywioną kampanię wyborczą. Brak
auta terenowego był dla nas poważnym problemem. Na trzy dni udało się nam
wypożyczyć tylko jeden samochód, który mógł pomieścić pięć osób. Ponieważ
było nas siedmiu dwóch z nas musiało podróżować na pace. Nie było to zbyt
dobre rozwiązanie ponieważ prawie każdego dnia po południu padały w tamtym
rejonie deszcze i osoby podróżujące na pace (w tym i ja) prawie zawsze
wracały wieczorem mokre.
W rejonie Tarija interesowały nas przede wszystkim rebucje, zwłaszcza
R.senilis oraz lobiwie i echinopsisy. Udało się nam również spotkać
stanowisko najbardziej na południe występującej sulkorebucji, czyli
S.tarijensis. |
|
Pierwsze duże miasto w
Boliwii - Tarija. |
|
Nasz przytulny hotelik. |
|
Auto, które udało się
nam wypożyczyć na dwa dni. Musiało zmieścić się w nim 7 osób. Ja, jako
najmłodszy wylądowałem na pace. |
|
TB035.1 Echinopsis
obrepanda
Cuesta de Sama, Tarija, Bolivia, 2784m |
|
TB036.1 Sulcorebutia
tarijensis
Cuesta de Sama, Tarija, Bolivia, 3301m |
|
TB036.2 Rebutia
minutissima
Cuesta de Sama, Tarija, Bolivia, 3301m |
|
TB036.3 Rebutia fusca
Cuesta de Sama, Tarija, Bolivia, 3301m |
|
TB037.1 Lobivia
tiegeliana v. rubberima
Cuesta de Sama, Tarija, Bolivia, 2697m |
|
TB038.1 Lobivia
cardenasiana
Santa Ana - Junacas, Tarija, Bolivia, 2241m |
|
TB040.1 Lobivia
tiegeliana
Junacas, Tarija, Bolivia, 2259m |
|
TB042.3 Rebutia heliosa
varieta
Tambo, Tarija, Bolivia, 2373m |
Padcaya
|
Po podróży na wschód od
Tarija udaliśmy się na południe, do Padcaya. Chcieliśmy zwiedzić znajdujące
się w tamtym rejonie stanowiska rebucji. Niestety pokrzyżowała nam plany
silna ulewa. Nie zobaczyliśmy prawie żadnych kaktusów. Przemoczeni i
zziębnięci wróciliśmy do Tarija. |
|
Droga do Padcaya. |
|
TB046.1 Lobivia
cardenasiana
Padcaya, Tarija, Bolivia, 2154m |
|
TB046.2 Echinopsis
mamillosa
Padcaya, Tarija, Bolivia, 2154m |
|
Zmęczeni, przemoczeni i
zziębnięci w Padcaya. Cóż nam pozostało, tylko napić się piwa. |
Rejon Iscayachi
|
Po trzech dniach
poszukiwań udało się nam wypożyczyć dwa samochody terenowe i dzięki temu
mogliśmy wyruszyć w dalszą podróż. Naszym celem było tym razem rejon
Iscayachi. Nasze auto, stary i wysłużony Jeep Cherokee od samego początku
sprawiał nam kłopoty. Brakowało oleju w silniku, wody w chłodnicy, były
problemy ze sprzęgłem i pompą paliwową. Nie mniej czekały na nas kaktusy i
to było naszym priorytetem.
W rejonie Iscayachi czekały na nas rebucje z podrodzaju Mediolobivia oraz
lobiwie.
|
|
Nasze nowe stare auta
przez hotelem (bardziej miejscem do spania) w Iscayachi. |
|
Na stanowisku w Mendez. |
|
TB047.1 Lobivia
chrysochete v. tenuispina
Mendez, Tarija, Bolivia, 3681m |
|
TB047.3 Rebutia pygmaea
v. iscayachensis
Mendez, Tarija, Bolivia, 3681m |
Cieneguillas
|
Z Iscayachi pojechaliśmy
na północ do Cieneguillas. Tam czekała na nas niedawno opisana podziemna
miniaturka - Parodia slabana. |
|
Wyruszamy na podbój
Cieneguillas. |
|
TB048.1 Lobivia ferox v.
longispina
Cieneguillas, Tarija, Bolivia, 3083m |
|
TB048.3 Parodia slabana
Cieneguillas, Tarija, Bolivia, 3083m |
Tomayapo
|
Następnym etapem naszej
podróży było Tomayapo. Niedaleko tej miejscowości chcieliśmy zobaczyć
legendarne Gymnocalycium armatum, co tym razem się nam udało. |
|
TB049.1 Gymnocalycium
armatum
Tomayapo, Tarija, Bolivia, 2849m |
|
TB049.2 Parodia maxima
Tomayapo, Tarija, Bolivia, 2849m |
Przełęcz między
Impora a Tupiza czyli Mal Paso
|
Kolejnym celem naszej
podróży była przełęcz łącząca Imporę z Tupizą, zwana Mal Paso, czyli w
wolnym tłumaczeniu zła lub niebezpieczna przełęcz. W tym rejonie
interesowały nas przede wszystkim rebucje, parodie i lobiwie. To jedno z
ciekawszych kaktusowo miejsc w Boliwii. Na samym szczycie przełęczy udało
się nam odnaleźć legendarną miniaturkę - Weingartia pygmaea. |
|
Droga na Mal Paso, wokół
rośnie mnóstwo ciekawych parodii. |
|
Nocleg pod namiotami w
górach, wszędzie pełno kłujących opuncji. |
|
TB050.2 Weingartia
cintiensis
El Puente, Chuquisaca, Bolivia, 2439m |
|
TB051.3 Parodia
camargensis v. prolifera
El Puente, Chuquisaca, Bolivia, 2427m |
|
TB054.5 Rebutia pygmaea
v. diersiana f. rutiliflora
Mal Paso, Chuquisaca, Bolivia, 3934m |
|
Wijąca się przez Mal
Paso górska droga, która miała nas zaprowadzić do Tupiza. |
|
TB055.4 Weingartia
pygmaea
Mal Paso, Potosi, Bolivia, 3977m |
|
TB056.8 Cumulopuntia
boliviana
Mal Paso, Potosi, Bolivia, 3661m |
|
TB057.1 Lobivia
pugionacantha v. culpinensis
Mal Paso, Potosi, Bolivia, 3707m |
|
TB057.2 Lobivia formosa
v. tarijensis
Mal Paso, Potosi, Bolivia, 3707m |
Przełęcz między
Cotagaita a Palca Grande
|
Z Mal Paso dojechaliśmy
do Tupiza ale tylko na jeden nocleg. Następnego dnia rano pojechaliśmy na
północ do Cotagaita. Następnie z Cotagaita przedarliśmy się przełęczą do
Palca Grande. Po drodze udało się nam znaleźć ciekawe stanowiska parodii,
lobiwii oraz weingarcji. |
|
Zapomniane przez świat
miasteczko Cotagaita. |
|
Przełęcz między
Cotagaita a Palca Grande. |
|
TB061.1 Lobivia
lateritia
Cotagaita - Higuera, Potosi, Bolivia, 2979m |
|
TB061.2 Parodia optusa
Cotagaita - Higuera, Potosi, Bolivia, 2979m |
Rejon Palca Grande -
Camargo
|
Przez kilka najbliższych
dni Palca Grande było naszą bazą wypadową na stanowiska kaktusowe.
Gospodarzem pięknej hacjendy okazał się właściciel dużej wypożyczalni
samochodód w La Paz, który jest dobrym znajomym naszych czeskich przyjaciół.
Dzięki tej znajomości mogliśmy pozostać tam kilka najbliższych dni.
Pobliskie niewielkie miasteczko Camargo stanowiło całkiem niezłe zaplecze
handlowo - usługowe, gdzie przez jakiś czas skutecznie udawało się nam
reperować nasze niesprawne samochody. Z Palca Grande udaliśmy się na wschód
do Culpina i Salitre, gdzie dojechać udało się nam dopiero za drugim razem.
W drodze do Culpina w naszym samochodzie rozpadło się wspomaganie sprzęgła i
mieliśmy poważny problem z powrotem do miejsca, w którym dałoby się go
naprawić. Po powrocie z Culpina na jeden dzień pojechaliśmy na północ do
Tacaquira.
Między Camargo a Palca Grande jest kilka ciekawych stanowisk parodii oraz
weingarcji. Kilka z nich udało się nam zobaczyć. |
|
Widok z pobliskiego
zbocza na dolinę rzeki, w której położona jest Palce Grande. |
|
Cała nasza ekipa w
komplecie oraz nasz gospodarz z żoną. |
|
TB062.2 Weingartia
westii
Palca Grande, Chuquisaca, Bolivia, 2346m |
|
Camargo - typowe
boliwijskie miasteczko. |
|
Ważne, by zjeść coś
ciepłego - jadłodajnia w Camargo. Takich okazji w Boliwii nie można
przepuścić. |
Culpina - Salitre
|
Rejon Culpina to chyba
najpiękniejsze miejsce na Ziemi dla każdego miłośnika kaktusów z Ameryki
Południowej. Rosną tutaj niezliczone gatunki, odmiany i formy endemicznych
parodii, lobwii, rebucji, echinopsisów i innych rodzajów kaktusów. Nam udało
się być tam tylko jeden dzień a to zdecydowanie za krótko. Narobiliśmy sobie
tylko apetytu na to piękne i niedostępne miejsce. Obiecaliśmy sobie
koniecznie jeszcze tam kiedyś wrócić. |
|
TB064.1 Lobivia
pugionacantha v. salitrensis
San Pedro - Culpina, Chuquisaca, Bolivia, 3155m |
|
TB066.1 Lobivia ferox
San Pedro - Culpina, Chuquisaca, Bolivia, 3139m |
|
TB067.2 Echinopsis
obrepanda
Salitre, Chuquisaca, Bolivia, 3016m |
|
TB067.3 Rebutia
albopectinata
Salitre, Chuquisaca, Bolivia, 3016m |
|
TB067.5 Parodia
subterranea f. ladae
Salitre, Chuquisaca, Bolivia, 3016m |
|
TB068.1 Lobivia
pugionacantha v. culpinensis
La Cueva, Chuquisaca, Bolivia, 3245m |
|
TB068.4 Rebutia pygmaea
v. friedrichiana
La Cueva, Chuquisaca, Bolivia, 3245m |
|
TB068.6 Parodia
subterranea
La Cueva, Chuquisaca, Bolivia, 3245m |
Tacaquira
|
Ponieważ w czasie wojaży
w rejonie Culpina jedno z aut uległo poważnej awarii (chłodnica) i wymagało
naprawy część z nas postanowiła drugim sprawnym samochodem udać się na
północ od Camargo w rejony miejscowości Tacaquira. Nie mieliśmy specjalnych
planów co do rosnących tam roślin. Mieliśmy nadzieję znaleźć coś ciekawego.
Udało się nam trafić na interesujące stanowiska lobiwii, parodii, weingarcji
oraz rebucji. Jedna z rebucji, którą udało się tam znaleźć okazała się
nowym, nieznanym dotąd gatunkiem. Dziś jest opisana jako Rebutia malochii. |
|
TB070.1 Parodia
camargensis
Tacacuira, Chuquisaca, Bolivia, 2629m |
|
TB071.1 Lobivia
lateritia v. rubriflora aff.
Tacacuira, Chuquisaca, Bolivia, 3156m |
|
TB071.2 Rebutia
fiebrigii v. cintiensis
Tacacuira, Chuquisaca, Bolivia, 3156m |
|
TB071.5 Parodia otaviana
Tacacuira, Chuquisaca, Bolivia, 3156m |
|
TB071.6 Trichocereus
tacaquirensis
Tacacuira, Chuquisaca, Bolivia, 3156m |
|
TB072.2 Rebutia malochii
Tacacuira, Chuquisaca, Bolivia, 3144m |
Ponownie przełęcz z
Impora do Tupiza czyli Mal Paso
|
Po zreperowaniu auta
jeszcze raz wybraliśmy się do Tupiza. Konieczne było ponowne pokonanie
przełęczy Mal Paso. Niestety tym razem zawiódł nasz Jeep Cherokee. Wysiadła
pompa paliwowa i samochód pozostał w górach. Naprawa nie była możliwa.
Pozostaliśmy tylko z jednym autem w Tupiza. Ponieważ pozostały nam ledwie
dwa dni do odlotu samolotu właściwie oznaczało to koniec naszej podróży.
Powoli pakowaliśmy się, by powrócić do Tarija skąd mieliśmy lot do Buenos
Aires. |
|
Ostateczna awaria
naszego samochodu na Mal Paso. Zlewamy paliwo i jedziemy do Tupiza. |
|
TB074.1 Lobivia
lateritia v. rubriflora
Mal Paso, Chuquisaca, Bolivia, 3601m |
|
TB075.3 Rebutia
steinmannii forma
Mal Paso, Potosi, Bolivia, 3701m |
Przejazd z Tupiza do
Tarija, Yunchara
|
Mimo braku samochodu nie
poddawaliśmy się. Postanowiliśmy nie jechać autobusem tylko wynająć auto z
kierowcą, by ten przewiózł nas z Tupiza do Tarija. Kosztowało nas to nieco
drożej (jakieś 120$) ale dzięki temu mogliśmy zatrzymać się w dowolnym
miejscu by móc poszukać kaktusów. Dzięki temu udało się nam zwiedzić jeszcze
kilka ciekawych kaktusowych stanowisk z parodiami, lobiwiami i rebucjami. W
pobliżu koryta rzeki znaleźliśmy miniaturkę o nazwie Blossfeldia
liliputana. Najciekawszym rejonem były góry na wschód od Yunchara. Udało się
nam odnaleźć stanowisko Lobivia pugionacantha v. cornuta. Wg mnie to jedna z
piękniejszych boliwijskich lobiwii. |
|
TB077.1 Blossfeldia
liliputana
Tojo, Potosi, Bolivia, 2616m |
|
TB077.2 Parodia
fulvispina v. brevihamata
Tojo, Potosi, Bolivia, 2616m |
|
TB078.2 Rebutia haagei
v. crassa
Yunchara, Tarija, Bolivia, 3797m |
|
TB078.3 Parodia maassii
Yunchara, Tarija, Bolivia, 3797m |
|
TB079.1 Lobivia
pugionacantha v. cornuta
Yunchara, Tarija, Bolivia, 3987m |